Format wideo w internecie stał się idealnym nośnikiem reklamowym. Powodów jest wiele: od budowy dużo większego zaangażowania, niż reklama graficzna, po rosnącą popularność internetowego wideo kosztem np. telewizji. Jak wykorzystać ten potencjał i za pomocą takich reklam dotrzeć do swojej grupy docelowej?
Po pierwsze musimy zwrócić uwagę na kilka istotnych faktów dotyczących reklamy internetowej jako całości. Umożliwia ona w wielu przypadkach wykorzystanie funkcji niedostępnych w „starych” mediach. Większość z salonów beauty działa lokalnie i posiada określone grupy docelowe, zamknięte w ramach pewnej lokalizacji, terytorium. Dodatkowo możliwe jest dobranie komunikatów reklamowych do konkretnej pici i wieku. I tu jest klucz – internet umożliwia reklamę skierowaną np. do wszystkich kobiet 30+ z Krakowa i najbliższych okolic. Tak dokładny target jest niemożliwy przy wykorzystaniu telewizji, radia czy prasy. Ten fakt już powinien być pierwszym argumentem przemawiającym na korzyść e-reklamy.
Druga istotna sprawa dotyczy już umiejętności określenia celu danej kampanii wideo oraz dobrania odpowiednich narzędzi do jego realizacji. Za pomocą formatów wideo możemy po prostu reklamować swoją firmę, zachęcając do odwiedzin, włączenia strony czy kontaktu telefonicznego. Taka reklama będzie bezpośrednim przeniesieniem np. reklamy telewizyjnej w ramy internetu. Możemy jednak w sposób przemyślany i długofalowy wdrożyć strategię budowy rozpoznawalności własnej marki wśród konsumentów właśnie za pomocą wideo. Wiąże się to mocno z wprowadzeniem strategii content marketingu. Przykładem może być wykupienie 6-sekundowej reklamy na portalu Youtube, w której nie ma możliwości zbyt wiele powiedzieć o swojej firmie czy produkcie, a jedynie można nią zaciekawić.
Można również regularnie umieszczać poradnikowe i bardziej merytoryczne materiały wideo na Facebooku i docierać nimi do doprecyzowanej grupy docelowej, ciekawej np. efektów danych zabiegów. Wszystko zależy od tego, jaki cel chce się osiągnąć, a wideo będzie wyłącznie środkiem do niego.
Jakie więc możliwości reklamowe daje internet w zakresie wideo? Przejdziemy przez kilka najpopularniejszych formatów, które będą bazować wokół najpopularniejszych w Polsce mediów: portalu YouTube (należącego do Google), portalu Facebook oraz licznych wideo-playerów, takich jak Ipla, Player.pl itp.
TRUEVIEW IN-STREAM
Za tą skomplikowaną nazwą kryje się najpopularniejszy format reklamy wideo w internecie. Każdy niejednokrotnie spotkał się z reklamą wideo poprzedzającą film na YouTube – to właśnie jest TrueView In-Stream. Za pomocą tego formatu, poza wybraniem sobie lokalizacji, w której reklama ma się wyświetlać, można włączać ją np. w obrębie filmów danego kanału, wybierać konkretne filmy czy ich tematykę. Można wykorzystać w tym materiale każde wideo wgrane na portal Youtube, a zapłacić dopiero w momencie, gdy ktoś obejrzy całą reklamę (lub 30 sekund – o ile jest dłuższa) lub kliknie w link prowadzący z niej do strony www.
Nie trzeba płacić za wyświetlenia, w których użytkownik po 5 sekundach pominął klip. Ten format zdecydowanie pozwala na budowę świadomości marki w oczach konsumentów i komunikowanie ogólnych, bardziej sprzedażowych aspektów (promocja, nowa usługa itd.).
TRUEVIEW IN-DISPLAY (DISCOVERY)
Drugim formatem od YouTube’a jest rozwiązanie, które bardziej pasuje do promocji merytorycznych, poradnikowych materiałów. Coraz częściej szukając wiedzy i rozwiązań problemów internauci korzystają z YouTube’a. Za pomocą tego formatu można zaproponować swój film np. na liście wyszukań lub jako „Polecany film” obok tego, który ktoś właśnie ogląda.
Dla przykładu, gdy ktoś będzie oglądać jeden z wielu filmów dotyczących pozbywania się blizn, można obok zaproponować swój film w sposób wartościowy promujący zabieg kosmetyczny. Technicznie, w tym modelu płaci się za każde kliknięcie w miniaturkę danego wideo i jego odtworzenie.
BUMPER ADS
Od niedawna bardzo mocno promowanym formatem wideo w obrębie YouTube”a jest tzw. „Bumper Ads”, czyli maksymalnie 6-sekundowe reklamy, których odbiorcy nie mogą pominąć. Ten format ma formę bardziej sprzedażową i zasięgową, bo krótki czas materiału ogranicza treść, którą można przekazać odbiorcom. Filmy te wyświetlają się przed, w trakcie lub po filmach, które wybierzecie.
To co istotne, przy formacie tym rozlicza się w modelu określonym jako CPM, czyli płaci za każde 1000 obejrzeń. Format ten szczególnie polecany jest w przypadku, kiedy jest możliwość przekazania ważnych treści w krótkim czasie. (…)
Czytaj cały artykuł w BEAUTY INSPIRATION 6/2017>>>
Piotr Urbaniak
Trener i konsultant marketingu internetowego. Członek zarządu agencji Traffic Trends, dwukrotnie nagrodzonej tytułem Deloitte Fast50 dla firm innowacyjnych technologicznie, a także pomysłodawca StoryFactory, projektu wdrażającego strategie contentowe dla polskich marek. Od lat odpowiada za tworzenie i realizację kampanii marketingowych dla projektów głównie z sektora e-commerce, w tym dla projektów związanych z branżą beauty.