O współpracy z influencerami: liczba obserwujących nie jest najważniejsza

SPA

Marketing to temat, który jest kluczowy z punktu widzenia rozwoju salonu. Będąc stosunkowo nowym podmiotem na rynku usług z zakresu Beauty & Spa starałam się wykorzystywać wiele narzędzi reklamy, żeby w krótkim czasie dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców naszej oferty.

MAŁGORZATA GRABOWSKA współwłaścicielka Evo Medical Spa w Chorzowie

Początkowo nasz marketing opierał się o typowe źródła przekazu jak np. reklama na środkach transportu, reklama prasowa, program poleceń, vouchery rabatowe, udział w eventach lokalnych, prowadzenie kanałów social media itd. Cały czas jednak brakowało mi jednego mocnego narzędzia, które w krótkim czasie generowałoby duży ruch w salonie. Czytając wiele o współpracy z influencerami postanowiłam sięgnąć po ten rodzaj reklamy. Początki jak zwykle były trudne i muszę przyznać, że do dnia dzisiejszego nie każda współpraca kończy się sukcesem, ale o tym za chwilę. Jak to wyglądało u nas? Skupiliśmy się przede wszystkim na lokalnych influencerach z zasięgami od ok. 10 tys. obserwatorów do nawet 100 tys.

Początkowo współpracowaliśmy z wieloma osobami, z różnych grup wiekowych w jednym momencie. Był to zabieg celowy – zależało nam, żeby w krótkim okresie pojawiło się dużo informacji o naszym salonie. Każdy z influencerów ma swoją grupę odbiorców, więc docieraliśmy do szerokiego grona w krótkim czasie. Osiągnęliśmy też efekt „mówienia o nas”. Przez okres około 2 miesięcy działo się bardzo dużo. Oczywiście każdy z naszych influencerów dostawał tzw. „kody rabatowe”, co pozwoliło nam weryfikować ile naprawdę osób przychodzi z polecania danej osoby. Co ciekawe – nie zawsze osoby mające dużą ilość obserwatorów były dla nas najlepszymi ambasadorami. I uprzedzając Państwa wątpliwości – sprawdziliśmy ich wiarygodność poprzez odpowiednie narzędzia. Ich konta były prowadzone bardzo dobrze i obserwatorzy byli realni.

Po analizie prowadzonych działań okazało się, że kluczem do sukcesu by wybór influencera, który jest pozytywnie odbierany przez swoich obserwatorów. Influencer nie może być swoistą „tablicą ogłoszeń”. Jeśli wybieracie osobę, która reklamuje praktycznie wszystko – nie będzie ona wiarygodna dla osób obserwujących. Warto skupić się na osobach, które owszem reklamują u siebie produkty, ale robią to z umiarem i często skupiają się na małej ilości asortymentu. Ponadto najważniejsze jest tworzenie przez influencera instastories. Nie wystarczy, żeby pokazywać parę zdjęć czy boomerangów, trzeba opowiedzieć o zabiegu oraz o jego efektach. Ważne, żeby przetrwać tzw. okres przejściowy. Początkowo odbiór relacji czy postów był dość mizerny, a prawdziwy efekt osiągnęliśmy dopiero pokazując efekty zabiegu (często wymagało to czasu), dlatego ważne, żeby współpraca była początkowo wytrwała (mimo braku efektów bezpośrednio po wizytach). Jeśli współpraca trwa 3-4 miesiące i nadal nie ma efektów, uważam, że należy ją zakończyć.

Podsumowując: Czy warto? Uważam, że tak, bo jest to skuteczna forma reklamy pod warunkiem wybrania odpowiedniego influencera (osoba musi być wiarygodna, aktywna na swoim kanale, muszą być widoczne efekty zabiegów). Efektem współpracy jest nie tylko osiągnięcie szerokiego zasięgu, ale przede wszystkim zaprezentowanie efektów zabiegów w dłuższym okresie. Wadą współpracy jest trudność wybrania odpowiedniej osoby do naszej kampanii. Często osoby z pozoru idealne do naszej kampanii z racji wieku, prezencji, grupy odbiorców nie generują nam ruchu w salonie. Rozpoczynając współpracę trzeba jasno określić czego oczekujemy, np. jeśli wykonujemy zabiegi za określoną kwotę to powinniśmy określić co za to chcemy otrzymać (np. każdorazowe relacje, jeden lub więcej postów, zdjęcia przed i po, filmik na kanale YT itd.).

Współpraca ma swoje wady i zalety, jednak mimo pewnych niedogodności uważam, że to jedna z lepszych form reklamy. Prezentujemy efekty naszej pracy wielu odbiorcom, a influencer staje się swego rodzaju wizytówką danego miejsca.

Opinia pochodzi z Beauty Inspiration 4/2019 z tematem głównym “Influencer marketing”. Sprawdź spis treści>>>

CZYTAJ TAKŻE:

Musisz wiedzieć, że mamy ciasteczka i możemy ich użyć tylko do tego, byś był bardziej zadowolony z naszych treści. ok więcej