Naukowcy twierdzą, że prawie 90% naszego życia to nawyki, a bez nich żyłoby nam się bardzo trudno. Kiedy coś analizujemy, poznajemy, kiedy musimy zmierzyć się z nowym wyborem, nasz mózg jest bardzo aktywny, różne jego struktury ostro pracują. Natomiast, gdy mamy do czynienia z nawykiem, nasz mózg się wyłącza – odpoczywa. Mówi się, że to dlatego Mark Zuckerberg zawsze ubiera szary t-shirt, a Steve Jobs zwykł chodzić w czarnych golfach, by nie obciążać mózgu codziennymi wyborami i by mieć więcej przestrzeni w głowie na inne decyzje.
Dzięki nawykom nie myślisz o tym, jak zawiązuje się buta. Nie musisz myśleć o tym, którą drogą wracasz z pracy do domu. Automatycznie o poranku w łazience sięgasz po szczoteczkę i pastę do zębów. Wszystkie te rozwiązania są oczywiste, sprytne, ułatwiają nam życie. To zachowania, które wykonujemy automatycznie, nie zastanawiając się nad nimi wcale. Nawyki mogą być korzystne – na przykład codzienny jogging, ale do nawyków mogą należeć też takie rzeczy i zjawiska jak: spóźnianie się do pracy, nie jedzenia śniadania, przyzwyczajenie do tkwienia w swojej strefie komfortu. Nawyki w sposób metaforyczny można przedstawić jako liny. Codziennie doplatamy do nich kolejną nitkę i wkrótce są tak silne, że nie sposób ich przerwać. Tak przedstawiał je pewien pedagog, niejaki Horace Mann. Gdyby jednak prawda była tak okrutna, zmiany byłyby kompletnie niemożliwe. Nie obserwowalibyśmy metamorfozy koleżanki, tycia i chudnięcia, wychodzenia z nałogów celebrytów oraz przeróżnych wielkich ludzkich przedsięwzięć. Jeśli pozostaniemy przy metaforze lin, można powiedzieć, że są dwa sposoby na ich przerwanie. Albo powolne urywanie kolejnych niteczek, albo szybkie „ciach”, przecięcie liny jedną decyzją i silną wolą.
GDZIE TWORZY SIĘ NAWYK?
Jak każde ludzkie zachowanie, tak i nawyk ma swój początek w mózgu. Jednym z podstawowych struktur biorących udział w wytwarzaniu nawyków jest prążkowie – część podkorowa biorąca udział w zapamiętywaniu czynności rutynowych. Współtworzy ono układ nagrody, który odpowiada za odczuwanie przyjemności oraz rozwój uzależnień.
Drugim istotnym elementem jest hipokamp – struktura ściśle związana z procesami zapamiętywania i uczenia się. Jego zadanie polega na kodowaniu doświadczeń tak, by mogły być długo przechowywane i wykorzystywane.
Aktywacja nawyku jest bardzo prosta. Wygląda ona tak:
1. Najpierw pojawia się bodziec lub kontekst uruchamiający w mózgu serię kolejnych czynności. Powiedzmy, że właśnie czuję zapach parzonej kawy albo wybija godzina 13-ta, co oznacza, że czas na kawę.
2. Potem jest działanie/aktywność (nasze konkretne zachowanie na impuls, kontekst) czyli w tym naszym przykładzie będzie to picie kawy.
3. Na końcu jest nagroda. W przypadku picia kawy może to być smakowa przyjemność, pobudzenie, a może po prostu czas dla siebie.
Choć nie w każdym nawyku możemy dostrzegać oczywistą nagrodę, zapewniam Cię, że zawsze takie zaprogramowane działanie coś nam daje. Choćby odpoczynek, poczucie kontroli, bezpieczeństwa lub po prostu „niemyślenie”. Zmiana nawyków polega na tym, by wpłynąć na bodziec lub kontekst. W powyższym schemacie jest to numer 1. Jeśli chcę nauczyć się codziennie chodzić na siłownię, to najlepiej, gdy zakotwiczę w umyśle to, co ma być moim sygnałem, bodźcem, który uruchomi działanie. Może to być wyjście z pracy, może to być torba z rzeczami na siłownię postawiona w przedpokoju, może to być kontrakt ze znajomymi. Jak widać, bodźce mogą być przeróżne – tak czas, jak i rzecz materialna czy słowo dane koleżance.
JAK TO ZMIENIĆ?
Zastanawia mnie, czy znasz takie przypadki, kiedy ktoś zmienił swój nawyk, albo wyszedł z nałogu. Ja znam palaczy, którzy rzucili swój nałóg jednego dnia i już nigdy do niego nie powrócili. Znam osoby, które jednego dnia podjęły decyzję o zdrowym stylu życia i tkwią w tym wyborze przez kilka lat. Przypomniała mi się też historia pewnej starszej kobiety, która była już babcią i całe życie alkoholiczką. Jej 13-letnia wnuczka miała tragiczny wypadek, ale przeżyła. To wydarzenie spowodowało, że kobieta już nigdy nie tknęła alkoholu.
Zmiana nawyku w jeden dzień jest możliwa, ale potrzeba w tym wypadku bardzo silnej woli lub emocjonalnego zdarzenia, które silnie wpłynie na psychikę i interpretację rzeczywistości. A jeśli nie przeżyliśmy akurat nic, co wstrząsnęłoby naszym życiem, to ile czasu może trwać zmiana nawyków i jak tą zmianę wesprzeć? Idąc za rozumowaniem Stephena Coveya, autora bestsellerowej książki Siedem nawyków skutecznego działania, można rzec, że nawyki to połączenie wiedzy, umiejętności i pragnienia. Zmiana nawyków to umiejętność odpowiedzenia na pytania: dlaczego, jak i co, a także chęci wykonania „co”.
Nawyk działa poprzez warunkowanie klasyczne oraz instrumentalne. Nawykami i warunkowaniem zajmuje się nurt psychologii nazywany behawioryzmem, który bada przede wszystkim zachowania. Warunkowanie klasyczne, nazywane także pawłowskim od nazwiska twórcy teorii, czyli Iwana Pawłowa dotyczy odruchów bezwarunkowych. Gdy psu podaje się kiełbasę, natychmiast można zaobserwować wydzielanie się śliny. Zresztą pewnie nie inaczej jest z głodnym człowiekiem, który poczuje zapach czegoś pysznego. Pawłow udowodnił, że jeśli przed podaniem psu kiełbasy, zawsze będziemy dzwonić dzwonkiem, to już na sam dźwięk dzwonka, pies będzie się ślinił, nawet jeśli nie otrzyma kiełbasy.
W ten właśnie sposób można przyzwyczajać swój mózg do nowych nawyków. Jeśli z danym bodźcem skojarzymy jakąś aktywność, która będzie dawała nam nagrodę (przyjemność, lepsze samopoczucie, nabywanie nowych kompetencji, większą pewność siebie) to będzie nam łatwiej dokonać tej zmiany.
KIEDY RODZI SIĘ NAWYK?
Badacze nie są zgodni, ile musimy powtarzać daną czynność, by stała się ona nawykiem. Niektórzy badacze mówią o 21 dniach, inni o 62 dniach. Zapewne wszystko zależy od tego, jak często powtarzamy w ciągu tygodnia dane zachowanie. Możemy się też wspomóc mentalnie, odpowiadając sobie na pytania „dlaczego?” i „po co?” nam ta zmiana. Dlaczego chcemy coś zmienić? Po co nam nowy nawyk? Kim się staniemy dzięki tej zmianie? Odpowiedzi na powyższe pytania powinny pobudzić wystarczającą motywację, by przynajmniej zacząć!
Artykuł pochodzi z Beauty Inspiration 1-2/2019>>>
Projekt Rozwój Osobisty Managera realizowany we współpracy z portalem SpecBabka.pl
Klaudia Pingot
psycholog, autorka książek, liderka społeczności SpecBabek, prowadzi kreatywne wystąpienia i projekty szkoleniowe wspierające biznes