Od początku chcieliśmy utrzymywać ponadprzeciętne standardy obsługi. Podjęliśmy decyzję o zatrudnieniu personelu z solidnym wykształceniem wyższym, po renomowanych uczelniach medycznych. To założenie miało zagwarantować, że kosmetolodzy będą posiadać niezbędne cechy szybkiego uczenia się, gruntowną wiedzę z zakresu dermatologii, anatomii i leczenia niedoskonałości skóry.
KAROLINA GANCARCZYK manager White Łąka Kosmetologia Estetyczna
Oczywiście wszystkie kandydatki w czasie rozmów kwalifikacyjnych deklarowały gotowość do pracy z klientem i chęć błyskawicznej nauki w celu uzupełnienia umiejętności. Finalnie zatrudnione zostały dwie wykształcone panie kosmetolog. Szybko okazało się, że zdobyta wiedza akademicka nie zawiera niezbędnych aspektów bezpośredniej obsługi klienta.
Ponadto umiejętności praktyczne, nawet z zabiegów podstawowych, znacznie odbiegają od współczesnych standardów. Na początku zakładaliśmy, że wprowadzenie nowych osób do zespołu zajmie miesiąc, w trakcie którego odbędą się intensywne szkolenia z zaawansowanych procedur, technik zabiegowych i wykorzystania aparatury laserowej. Finalnie konieczna była jednak wielomiesięczna praca u podstaw i przekazywanie wiedzy elementarnej, a dopiero później zaawansowanej.
Całe przedsięwzięcie wymagało determinacji całego zespołu tworzącego White Łąka. Wynikało to z faktu, że „wykształcone panie kosmetolog”, świeżo po studiach, negowały nowoczesne procedury terapeutyczne, bazując na swojej wiedzy akademickiej, często opierającej się o mało aktualne fakty, odmienne terapie lub co gorsza — opinie koleżanek. Opór napotykany był wielokrotnie i trudno było znaleźć cierpliwość do ciągłego powtarzania, upominania i sprawdzania poprawności wykonania zabiegów. Gdyby nie fakt, że zaangażowanie i czas poświęcony na rekrutację wraz ze szkoleniami był tak duży, to najprawdopodobniej ten personel nie pracowałby w zespole White Łąka.
To, co nasuwa się jako podstawowy błąd młodych pracowników, to przede wszystkim przeświadczenie, że kończąc trudne studia kosmetologiczne z tytułem magistra, wiedzą już wszystko i nie muszą się więcej uczyć. W rzeczywistości ukończenie uczelni to dopiero początek drogi do profesjonalizmu.