Gdyby zapytać pracowników o to, jaki powinien być manager, zapewne usłyszałbyś: motywujący, wyrozumiały, sprawiedliwy, doceniający starania. Jednak gdy pada to samo pytanie wśród zarządzających i właścicieli biznesu, odpowiedź jest jedna: powinien być efektywny, ponieważ najważniejszy jest wynik, a nie zadowolenie pracowników. Wszystko to jednak stanowi całość. Nie da się prowadzić długo biznesu, który jest nastawiony tylko na dobro pracownika lub tylko na zwiększanie zysku.
Według badań Daniela Golemana (amerykański psycholog i publicysta naukowy, autor bestsellera pt. Inteligencja emocjonalna) wyniki finansowe firmy zależą w 30% od atmosfery w pracy. Zadowolenie pracowników ma więc zbyt duże znaczenie, by je zignorować. Jak połączyć te dwa zadania – zapewnienie satysfakcji z wykonywanej pracy oraz zwiększanie efektywności biznesu?
Wzory sytuacyjne
Sytuacja 1
Właściciel spa, przekonany o konieczności zmiany strategii w swoim hotelu, by uniknąć bankructwa, zatrudnia Adama, osobę wymagającą, nastawioną na osiągnięcia. Nowy manager od razu wprowadza znaczące zmiany w ofercie hotelowego spa, jak i w systemie pracy i wynagradzania osób w nim zatrudnionych. Dzięki szybkim i odważnym posunięciom, a także dyscyplinie pracy, właściciel szybko zauważa znaczące efekty zarówno w ilości nowych klientów, jak i w zwiększonych obrotach firmy.
Sytuacja 2
Anna postanowiła otworzyć własny salon spa. Zatrudniła 5 pracowników, jednak od początku skupiła się na wyjaśnianiu im, w jaki sposób ich działania przekładają się na zadowolenie klientów, a tym samym ich ilość. Wytłumaczyła co powinni robić i dlaczego. Anna miała jedno założenie – do końca roku stworzyć najbardziej popularny salon na osiedlu. Skupiła się jedynie na nakreśleniu pracownikom ostatecznego celu, który jest do osiągnięcia, pozostawiając przy tym dużą swobodę pracy.
Sytuacja 3
Magdalena przejęła zarządzanie spa po bardzo wymagającym managerze. Wcześniej była jednym z pracowników, a ze względu na duże zaangażowanie w pracy została wyznaczona do kierowania zespołem. Ponieważ ciągle pamiętała jak to jest być pod zarządami despotycznej osoby, skupiła się na budowaniu pozytywnych relacji i na wzajemnym zaufaniu. Nie naciskała na wykonywanie konkretnych zadań, pozwalała wykonywać pracę według uznania pracowników. Dzięki temu szybko zyskała ich lojalność. Ciągle podkreślała, jak bardzo ich docenia i jak duże znaczenie ma ich praca dla całej firmy. Dzięki temu atmosfera bardzo się poprawiła.
Sytuacja 4
Nie był to dobry rok dla Andrzeja, właściciela salonu medycyny estetycznej. Rosnące koszty i spadające przychody spowodowały, że musiał rozważyć decyzję zredukowania personelu. Bał się jednak, że taka redukcja wydatków wpłynie negatywnie na morale zespołu. Postanowił zwołać zebranie pracowników, na którym przedstawił całą sytuację firmy i wyjaśnił, jakie będzie musiał podjąć działania, jeżeli sytuacja się nie poprawi. Poprosił ich jednak o wsparcie w wypracowaniu sposobu, który pozwoli uniknąć zwolnień. Zamiast stawiać cały zespół przed faktem dokonanym, poświęcił czas na wspólne wypracowanie rozwiązań. Wiedział, że z takim zespołem jest w stanie rozmawiać nawet na trudne tematy, a dopuszczenie do głosu wszystkich pracowników pozwoliło na demokratyczne wybranie sposobu na przetrwanie.
Sytuacja 5
Katarzyna to nowa managerka miejskiego spa, zatrudniającego 12 specjalistów. Do tej pory pracowała jako kosmetolog w innym salonie, ale została zauważona przez właściciela tego spa i zdecydowała się na zmianę pracy. Właściciel miał nadzieję, że jej wysokie standardy pracy i dbałość o szczegóły, a także doskonałe zorganizowanie zwiększą efektywność w jego salonie. Katarzyna od razu narzuciła bardzo duże tempo, a osoby, które nie potrafiły przyjąć nowego stylu, odeszły z pracy. W zespole zostali najlepsi i najbardziej zdeterminowani. Fakt, została ich garstka. Czy poprawiła się efektywność? Na razie tego nie widać, ale czas pokaże. (…)
Marta Fiłoń
Czytaj cały artykuł w Spa Inspirations 2/2014 – wydanie drukowane / e-wydanie