Jeśli planujesz przeznaczenie wakacji na „uporządkowanie” swojego marketingu, pokażę Ci kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę w branży beauty. Nie są to nowe zjawiska, raczej ekstrapolacje istniejących trendów, ale na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Skuteczny marketing w 2016 r. będzie droższy niż w latach poprzednich. Dlaczego? Platformy cyfrowe, takie jak Facebook czy Google, zakończyły już okresy dynamicznych wzrostów. Motywacją, by dołączyć (dla tych, którzy jeszcze nie zdążyli) nie muszą już być zniżki, promocje i darmocha – ciężar przesunął się w stronę „bo wszyscy tam są”. W analizie BCG, firmy z olbrzymim udziałem w mało dynamicznym rynku stają się dojnymi krowami. Ich strategia? Budować bariery wejścia i podnosić ceny. Jeśli zatem planujesz reklamę na Google i Facebooku, licz się ze zwiększonymi budżetami.
Nie piszę tego, by Cię straszyć, ale po to, by zwrócić uwagę na kolejne ważne zjawisko, czyli optymalizację.
OPTYMALIZACJA
„Połowa pieniędzy wydawanych na reklamę jest wyrzucana w błoto. Problem w tym, że nie wiem, która połowa” – powiedział sto lat temu John Wanamaker. Wkurzało go, że nie potrafi zmierzyć skuteczności swoich analogowych reklam. Dziś 40% marketerów (szczególnie w małych i średnich firmach) nie mierzy, jak dobrze działają ich reklamy. Pomimo tego, że spora część tych reklam jest cyfrowa, zmierzyć da się dosłownie wszystko.
W 2016 r. ta liczba gwałtownie spadnie. Umiejętności marketingowe będą bardzo ściśle powiązane z umiejętnością pogłębionej analizy danych. Przewagę będą miały te firmy, które nie tylko mierzą, ale potrafią optymalizować: konwersję z witryny internetowej, konwersję z newsletterów czy innych kanałów komunikacji z klientem. Jeśli wskaźniki takie jak Click Through Rate, Open Rate, Bounce Rate, są dla Ciebie czymś obcym, jeśli w Twoim dziale marketingu nigdy nie robiło się testów A/B, nadrób szybko, albo czeka Cię zimny prysznic ze strony konkurencji.
Dla branży beauty oznacza to trzy rzeczy:
- Zrób audyt swoich kanałów komunikacji: Facebook, newslettery, program lojalnościowy. Czy potrafisz powiedzieć, ile na nie wydajesz i – co ważniejsze – jakie korzyści Ci to przynosi? Jeżeli odpowiedź brzmi „nie”, albo nawet „mniej-więcej”, masz problem do rozwiązania.
- Nie wszystko trzeba robić we własnym zakresie, ale nawet jeśli zlecasz prowadzenie Facebooka czy inne działania reklamowe na zewnątrz, musisz wiedzieć, czy dostajesz rzetelne dane. Podszkol się z tego.
- Wprowadź okresowe analizy skuteczności do swojego kalendarza działań. Eliminuj te rzeczy, które nie działają, bo wyrzucasz pieniądze w błoto.
AUTOMATYZACJA
Pogłębiona analiza danych, o której pisałem wyżej, nie przyniesie Ci żadnych korzyści, jeśli nie przełoży się na jakieś akcje z Twojej strony. Automatyzacja tych akcji dla wielu firm przestanie być nowinką, stanie się normą. Co będziemy automatyzować?
- Automatyczne kupowanie reklam w czasie rzeczywistym (programmatic) dziś wg AdAge stanowi 25% wydatków na reklamę, ten wskaźnik na pewno będzie rosnąć.
- Podróż klienta i odgadywanie jego intencji na podstawie automatycznego reagowania na dane (z witryny, z aplikacji) – narzędzia, takie jak Autopilot, LiveChat czy Intercom, znajdą zastosowanie w małych i średnich firmach.
Co to oznacza dla Ciebie? Znowu: szkolenia i wiedzę. Jest szansa, że dzięki automatom możesz oszczędzić sobie pracy (np. dzięki LiveChat czy dobremu CRM) oraz pieniędzy (dzięki automatycznemu kupowaniu reklam), ale trzeba wiedzieć, jak to robić. Pogadaj z kimś, co możesz zautomatyzować w swoim marketingu.
PERSONALIZACJA I KOMUNIKACJA JEDEN-DO-JEDNEGO
Technologia, która pozwala na precyzyjne odgadnięcie intencji klienta będzie działać dużo lepiej, jeśli nadamy jej „ludzkie oblicze”. Widzą to już marketerzy, którzy mierzą skuteczność intymnych kanałów komunikacji – takich jak mail czy SMS. Optymalizacja sprawi, że więcej marketerów postawi na indywidualne i nacechowane emocjonalnie komunikaty. „Twoja paczka czeka na odbiór w Paczkomacie” zastąpione przez „Hej! Paczucha z tej strony. Piszę z Paczkomatu. Ogólnie nie narzekam, ale wiesz jak to mówią: wszędzie dobrze, ale domu najlepiej. Prośba: przyjdź już po mnie” zwiększyło ilość odbiorów w pierwszej dobie o 40%. To potęga personalizacji.
Twoi klienci płacą Ci więcej za indywidualne traktowanie na treningach. Dlaczego uważasz, że wysyłanie „odhumanizowanego”, takiego samego do wszystkich, mailingu jest dobrym pomysłem?
Więcej o e-mail marketingu pisaliśmy TUTAJ >>
MIKRO-SPOŁECZNOŚCI I MARKETING INFLUENCERÓW
Konsumenci skończyli już zachłystywanie się social media jako platformą w ogóle, zaczęli szukać w niej dodatkowych korzyści. Efekt? Na Facebooku spędzają coraz więcej czasu w grupach zainteresowań, poza Facebookiem rozmawiają (także w grupach) przez komunikatory. Slack, Messenger, WhatsApp wygrywają coraz większe udziały w bitwie o uwagę. Marki, które stworzą (lub skutecznie zagospodarują już istniejące) mikro-społeczności, będą mogły rozmawiać z nimi bardziej skutecznie. (…)
Paweł Tkaczyk specjalista marketingu, brandingu i social media, wszechojciec w agencji brandingowej MIDEA
Czytaj więcej w Beauty Inspiration 3/2016